wujcio Stefan wujcio Stefan
193
BLOG

Panie Premierze, tylko 300 mld zł ?!?

wujcio Stefan wujcio Stefan Gospodarka Obserwuj notkę 0

Przechadzając się ulicami rodzinnego miasta od pewnego czasu zacząłem zauważać pojawiające się na jego murach wielkie billboardy Platformy Obywatelskiej, nawiązujące do nieobcych większości wyborców instynktów żebraczych. Otóż pojawia się na takim billboardzie jakaś smętna facjata i dwie ręce pokazujące mniej oraz więcej. Poniżej jest wypisana obietnica, że jeśli damy szansę partaczom z PO na jeszcze jedną kadencję, to wyżebrają z Unii 300 miliardów złotych i rozdzadzą. Na przykład na dzieci. Siądzie taki Jan Vincent Rostowski z kapelusikiem pod Europarlamentem w stroju dziada proszalnego, rozstawi fotki różnych zagłodzonych dzieci w pozach embrionalnych i będzie chwytał europosłów za poły płaszczy, aby mu wrzucili co nieco. Taki obraz mam przed oczami ilekroć mijam te głupie plakaty i przykro mi się robi, że z mojego narodu robi się bandę żebraków wiszących u unijnej klamki.

Niemniej, nawet to żebranie nie wychodzi ekipie PO. Brak im nie tylko polotu i rozmachu, ale nawet zdolności przewidywania. Wiadomo bowiem, że od czterech lat rządząca ekipa zajmuje się przede wszystkim zadłużaniem, podążając drogą greckiego scenariusza. Dalsze 4 lata rządów tej ekipy spowoduje jakąś fiskalną katastrofę. Ale nie martwmy się. W końcu Polska rządzi Europą, Donald jest z Angelą i Nicolasem na "ty" i na pewno zostaniemy poratowani. Grecja na przykład dostała 200 miliardów, ale euro. Dlaczego więc się ograniczać z 300 miliardami złotych? Euro stoi po 4,50, wychodzi więc na to, że PO zaniża swoje możliwości niemal trzykrotnie. Cóż to za godna podziwu skromność, nieprawdaż ? Czyżby więc chodziło o fakt, że na żadne pakiety pomocowe z Unii nie mamy szans ? Tak być oczywiście nie może, w końcu durną decyzję poręczenia za grecki dług przez polskiego podatnika pan premier tłumaczył tym, że dzięki temu i nam niechybnie Unia pomoże, gdy będziemy w opałach. Ba, własne meble zastawi byle tylko móc nam przychylić nieba gdy cały system finansowy będzie się walił. Jako że premier mówiąc te słowa uśmiechnął się do mnie miło ze szklanego ekranu, muszę dać temu wiarę i uznać, że owo trzykrotne zaniżenie pomocy unijnej, która do nas trafi gdy Vincent z Donaldem będą uciekać odrzutowcem na Bahamy przed powstaniem widłowym wściekłych krajan wynika wyłącznie ze skromności. I sportowego ducha. Wszak pan premier nie ma tu z kim przegrać i bardzo go uwiera. Tak bardzo, że się przeciwnikom na tych plakatach podkłada w imię dreszczyku emocji.

Lubię rano zaparzyć sobie kubek obrzydliwej kawy, poprzeglądać wiadomości z mainstreamowych serwisów informacyjnych i potłumaczyć z orwellowskiego na nasze. Ostatnio coraz częściej gram na basie. Moja strona jest warta2,73 Mln zł

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka